poniedziałek, 7 grudnia 2015

32. Kongres i targi LNE KRAKÓW - wrażenia po

Witajcie!

Długo czekałam na dostawę paczuch z kosmetykami, dlatego post taki późny. Jak co roku masakrą było dostać się o 10 na targi, na samo wejście czekałam 40 min - organizatorzy zawiedli na całej linii. Po to kupuję/ odbieram karnet wcześniej żeby potem nie stać w kolejkach do kasy, tylko pik i wejść. A tu osoby kupujące szły od ręki, a karnety czekały w ogromnych kolejkach do tylko 6 czytników. Z tego zamieszania LNE straciło kupę kasy, bo nikt nie sprawdzał czy ma się prawo do zniżki na bilecie czy nie, tylko ładować ile wejdzie bo korek. Dobrze, że w tym roku byłam bez dziecka, bo on by padł przed wejściem na kongres. W niedziele wejście było luźne i spokojne.


Ogromne kolejki (ok 30 min czekania do wyboru i 20 min do kasy) były jak zwykle do Bielendy, ale to świadczy o tym, że kosmetyki są dobre i w dobrej promocji. -10 % na wszystko daje odczuwalną różnicę. Mogli tylko oznaczyć wyraźnie która kolejka jest gdzie, bo stałam 10 min i okazało się że to kolejka do kasy a potem trzeba się przenieść na koniec kolejki do wyboru. Obie kolejki koszmarnie się mieszały. Chyba linki jak przed klubami były by ok.

Największy szał robił Semilac. Rok temu było to pojedyncze, małe stanowisko, praktycznie puste. Kolejka do OPI była na 15 osób, a w Semilac od ręki się kupowało. W tym roku 5 punktów wyboru, z 30 min kolejką, plus jedna kasa z kolejka na 40 min (mąż stał ja kupowałam dalej).  Oni mają tylko lakiery , wiec zamiast kanap , za kasami na których nikt nie siadał lepiej dać więcej punktów wyboru kolorów. Ale moje zapasy rozrosły się o 21 nowych kolorów, plus jeden w gratisie dostałam.

Z czasem widzę, że bardziej opłacało mi się kupić w hurtowni RBS ze zniżką 8% na Semilaki, niż w samym Semilaku z 5%. 

Kochani za rok postarajcie się bardziej! 5% zniżki to ośmieszanie się firmy! 


Semilac przebił wszystkich, OPI i inne lakierowe sklepy miały po 5 klientów w kolejce co do 50 osób w Semilaku się nie umywa. Po prostu dobra firma z dobrą cena za lakier. I świetna lampcia LED!

Kolejną firma, którą wykupiłam do czysta (tak  4l cleanera, 4l acetonu, 500 pilników, itp.) było stanowisko RBS - mojej ukochanej hurtowni kosmetycznej w Krk. Mają wszystko, zawsze jakiś rabat (np. 3% dla uczniów kosmetyki). Można porównać z cenami innych producentów od razu.

Zaskoczeniem, bardzo miłym była Farmona. Okazało się, że też należy do RBS. Fajne jest to, że mają kilka linii w super promocji (nawet do 10 zł taniej na sztuce) i jeśli obojętne jest to czy mamy wit. A czy E w masce to możemy kupić naprawdę tanio dużo dobrych kosmetyków.

Niestety pewne firmy (znowu ta na S) nie przewidziały szału zakupowego i na fakturę VAT czekałam dobre 3 tygodnie :) a z cążków z innej firmy do tej pory do mnie nie dotarła, choć "wysłana" tydzień temu... ach te 7 dni na wystawienie faktury - niektórych firm  to widać nie dotyczy. 

Dzięki targom mogłam porównać firmy i kupić taniej kosmetyki. Zdobyłam duże rabaty i odkryłam kilka perełek kosmetycznych. 

Dziękuję bardzo vexgirl za darmowy karnet na wejście:)  

1 komentarz:

  1. Z tymi kolejkami to faktycznie nie za fajnie... W końcu po to się kupuje wcześniej karnet, by potem nie stać w kolejkach, a tu odwrotnie. Rzeczywiście zawiedli pod kątem organizacji.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje bardzo za wszelkie komentarze! W miarę możliwości czasowych odpowiem na Wasze komentarze:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
tu jest to do cookies