Witajcie!
Dzisiaj mam dla was kolejne zużycie kosmetyczne - małe ale obecnie jestem na etapie wykańczania resztek kosmetyków, które walają mi się po szafkach. Nie wiem czemu, ale mam pełno kosmetyków z Lirene- prawie 50% zbiorów to ta firma, a wczoraj kupiłam ich płyn micelarny:)
Żel + oliwka z Lirene - bardzo ładnie pachniał. Spełniał moje wszystkie oczekiwania: mył, pachniał i nie szkodził. Tyle. Więcej nie wymagam. Nie czułam tylko oliwki po mycia ani w trakcie, a bardzo lubię taki tłuszczyk na ciele po kąpieli.