poniedziałek, 30 lipca 2012

Kosmetyki jakie używam i plany na sierpień

Witajcie,
 Dzisiaj mam dla Was wpis o wszystkich moich kosmetykach do włosów jakich używam, używałam lub będę używać.

Testy są przeprowadzane na moich włosach, każdemu z nas te produkty mogą inaczej służyć. Dużo zależy od tego z czym je połączymy i ile potrzymamy. 

Postanowiłam zrobić to w formie listy od najlepszego (must have) do najgorszego. Zdjęcia niestety nie oddają tej kolejności. 

Zacznę od szamponów:



 1. Alterra granat i aloes (Alterra granat i aloes: odżywka,maska, szampon, próbka) na razie najlepszy szampon dla moich włosów, są nawilżone i co najważniejsze nie są szorstkie podczas mycia.
2. Barwa czerwona przeciw przetłuszczaniu się włosów - dzięki niej opanowałam przetłuszczanie, nie używam codziennie ale nie wyobrażam sobie żeby jej zabrakło (Barwa naturalna do włosów przetłuszczających się - mój nr 1)
3. Sanotint - stosowałam tylko próbki ale efekty są bardzo dobre. 
4. Szampon z Biowax (nie ma go na zdjęciu, bo był próbką) nie dość ze nie ma SLSów to jeszcze włosy były tak miękkie , że planuję go kupić 
5. Szampon przeciwwypadaniu z kostce z mydlarni u Franciszka, super się pieni, bardzo wydajny i włosy są mięciutkie:)
6. Barwa pokrzywowa - stosowałam ją tylko raz, wiec nie mogę nic więcej powiedzieć
7. Biosilk z jedwabiem- skusiły mnie proteiny jedwabiu i promocja na 6 zł wraz z odżywką. Stosuję raz w miesiącu , ze wzg na jedwab, ale super efektów nie ma i coś mi się wydaje że silikony tam siedzą.
8. Avon przeciwłupieżowy - mam go bo trzeba, nie znam dnia ani godziny kiedy się łupież pojawi to trzymam, ostro myjący , stosowałam może 2-3 razy na pół roku 
9. najgorszy ze wszystkich Babydream - sprawia że moje włosy są szorstkie, trzeba było 3 tygodnie bez jego używania żeby efekt szorstkości zszedł, plącze, kołtuni. Nawet dobrze zmywa oleje ale moje włosy go nie cierpią. 

Reszta to są próbki- jeszcze nie testowane (Organicum, Nivea, Sanotint)

Odżywki:

d/s
1. odżywka próbka Alterra granat i aloes - na razie najlepsza odżywka jaką stosowałam (Alterra granat i aloes: odżywka,maska, szampon, próbka)
2. Odżywka granat i aloes pełnowymiarowa - tak jest gorsza od swojej włsanej próbki, ale ciagle jedna z ulubionych, daje bajecznie uczucie miękkości. Alterry na mnie działają najlepiej w swojej firmie , a nie łączone z innymi firmami. (Alterra granat i aloes: odżywka,maska, szampon, próbka)
3. Isana beżowa + miód - nie kupiłam jej drugi raz tylko z powodu zbyt dużej liczby innych odżywek do skończenia, na pewno będę ją stosować, super miękkie włosy ale tylko po dodaniu miodu pszczelego (miód - kosmetyk i do twarzy i do włosów - mój must have)
4, Milla mleczna- miałam próbkę i jest świetna, zapach utrzymuje się na włosach do kilku godzin po myciu
5. Maska Alterra granat i aloes- najgorsza z całej serii, ale działa dobrze (Alterra granat i aloes: odżywka,maska, szampon, próbka)
6. Isana fioletowa - działa tak o
7. Sanotint - używałam tylko jednej próbki i była bardzo fana
8.  Biosilk z proteinami jedwabiu- kupiona na promocji ze ze względu na proteiny, używana z szamponem z tej serii dla wzmocnienia efektu działania jedwabiu.
9. Isana z babassu - stosowałam ją przez 2 tyg do każdego mycia, połączyłam ze wszystkim co miałam (kwas hialuronowy, sok z aloesu, witaminy all in one, keratyna) i nic, co by się wybijało ponad kiepskie działanie samej odżywki
10. Najgorszy Wax- po pierwszym użyciu dostałam mega łupieżu, oddałam

Odżywka Milla placenta (z łożyskami), Nivea i Artiste  czekają na swoją kolej

d/s

1. Joanna z apteczki babuni- jedyna pomoc w walce z puchem, nie używam co mycie ale nie wyobrażam sobie żeby jej zabrakło na pułce.

Półprodukty i dodatki


Spirulina, hydrolizat keratyny, witaminy all in one, nafta kosmetyczna, krem BeBeauty do rąk z olejem kokosowym , krem na sutki Babydream, sok z aloesu, 10 krotnie zatężony sok z aloesu
Niestety tutaj nie mam swojego faworyta, wszystko jak dla mnie działa na włosy tak samo albo gorzej. Wymienię tylko najgorsze, ale dodaję, że jeszcze nie skończyłam testów wiec ocena nie jest obiektywna.

Keratyna - chyba przeproteinowałam, ale to moja wina nie jej
Spirulina - wysuszyła włosy, stosowałam kilka razy i nie wybijała się ponad działanie wybranej odżywki. Trzeba pamiętać żeby nie dawać za dużo bo przesusza i cerę i włosy! 

Wcierki

1. Woda brzozowa - mam swoje przeczucie ale chyba zapanowała nad wypadaniem włosów ale sza bo robię trzecie podejście dla pewności. Nawet jak nałożę kilka łyżek to włosy są suche i puszyste, nie obciąża, ślicznie pachnie.
2. Eliksir przeciw wypadaniu włosów 
3. Jantar - nie pomogła ani na przyrost, ani na wypadanie a jak się nałożyło za dużo to włosy był tłuste. (zakupy - Jantar)


mgiełki do włosów

1. SunOzon z filtrem UV dla mnie rewelacja , włosy są naprawdę błyszczące (włosy błyszczą jak w reklamie- już wiem dlaczego!!!)
2. zielona herbata solo - przetłuściła włosy
3. Zielona herbata z kwasem hialuronowym - jeszcze gorzej przetłuszcza włosy


Ogłaszam wszem i wobec, ze sierpień jest miesiącem próbek. Musze zużyć co najmniej 50% próbek, do włosów i twarzy.  A także wykańczania kosmetyków.  Np. almy jest na dnie, ale jakoś nie mam serca się z nią rozstać. A tylko zajmują mi miejsca.

niedziela, 29 lipca 2012

pierwsze dni z OCM

Witajcie,
znalazłam swoje stare zapiski o początkach olejowania:) Pół roku się już w to bawię i dzisiaj chcę trochę porównać to co osiągnęłam do początków.

O moim olejowaniu możecie przeczytać w zakładce "olejowanie"

O samych początkach (klik)  i pierwszej mieszance poczytacie tutaj (klik) . Tutaj opis zestawu startowego do olejowania a także odejścia od silikonów- a także pierwsze obawy (klik)  
Różnica olej a olejek (klik) .   Znalazłam też mieszankę która na mnie najlepiej działa (klik) . Polecam ją gorąco 

Żeby podsumować pierwsze dni zrobiłam wykaz zalet i wad olejowania (klik).

A teraz przypomnienie moich pierwszych dni:

dzień I

Twarz:
Jakoś dziwne wydawało mi się mycie twarzy olejem, ale wszędzie to zachwalają. Bałam się tylko, że tego tłustego żadną szmatą nie zmyję (dlatego mam mikrofibrę) bo sama woda nie da rady. Wiec przygotowałam, żel do mycia twarzy i płyn do naczyń w razie problemów z doczyszczeniem siebie i umywalki :P Jednak obsługa okazała się szalenie prosta. A zmycie bezproblemowe, wystarczyło przetrzeć ciepłą i zimną szmatką. Przygotowałam mieszankę w buteleczce po jedwabiu do włosów, ale można mieszać we wszystkim, radze aby było małe pudełeczko. Olej może się zepsuć, kokosowy trzeba podgrzewać, jak mieszanka się nie sprawdzi to nie szkoda wyrzucać.

Pierwszą porcję dostałam od siostry,żeby zobaczyć czy działa, ale jest do tłustej skóry i moja sucha skóra trochę mnie ciągnie. Jutro kupuję sobie własne oleje i mieszam :) Zdjęć cery mimo chęci nie dodam, bo problemów z zaskórnikami widocznymi nie mam a małych wągrów aparat mi nie złapie:( miękkości w dotyku tez nie odda

Wnioski:
- skóra ciągnie (zastosowałam mieszankę nie do mojego typu skóry : suchej ale do tłustej) - bardzo miękka skóra - nie ma śladów oleistości - szybka – 5 min na wszystko: mycie twarzy, zmycie makijażu, nałożenie kremu – bo olej to wszystko zastępuje. - świetnie usuwa makijaż- nie używam płatków kosmetycznych (zawsze szło ich 3-4 na raz) a wystarczy pomasować oczy i schodzi, oczywiście robi się panda, bo barwnik nie wyparuje, ale ściereczka wszystko super zbiera - troszkę kapie na podłogę, jak nie wyciśnie się porządnie ściereczki,przy robieniu okładów - rycyna pielęgnuje rzęsy i brwi a to dla mnie dodatkowy plus


Włosy:
Nie stosowałam… jeszcze

Pełny wpis znajdziecie tutaj 

dzień II
Pogorszenie cery , przedtem miałam prawie gładką i jednolitą, bez kropek. Teraz mam 3 nowe "nabytki" a cera jakby przez sitko malowana:( ale cienie pod oczami zniknęły i tu mały plusik (mały bo cera jak ziarenka)
za to włosy odżyły! Są bardzo błyszczące i puszyste, zmieniłam sposób suszenia i czesania (tylko suche włosy - mokrych nie czeszę) Ale może na początku musi się pogorszyć żeby było lepiej?

dzień III
Cera coraz lepsza, moje cienie pod oczami nie powróciły. 
 dzień IV
wszystko fajnie ale ten kokos mnie dobija- jest w nim tylko jeden malutki problem, poniżej 25 stopni zastyga :( i ja muszę albo zagotować wrzątek i moczyć go w nim albo dawać wcześniej na grzejnik. I tutaj duży minus: wróciłam wczoraj z imprezy i chciałam zmyć szybko makijaż ale okazało się ze olej zastygł i musiałam wrócić do mleczka do demakijażu :( niestety. Jednak cera jest cudowna , tak świetna i bez problemów (znaczy się jeden problem jest pod grzywką to go nie widać) wiec idąc na imprez nawet nie dałam pudru. I tak by spłynąć, a szkoda niszczyć cerę. Jedynie oczy pomalowałam. Włosy też mają się dobrze, ale strasznie szybko się przetłuszczają i boję się że będę miała na drugi dzień kluchy :( 

dzień V
Włosy przetłuszczają się okropnie, chcę odejść od mycie codziennie.  Codzienne olejowanie włosów jest strasznie męczące . cera prawie idealna, codziennie coraz mniej czarnych kropek

Dzień VI
Na razie efekt poprawy cery się zatrzymał. Może wszystko co mogłam osiągnąc już mi się udało? Ale jak na 6 dni mycie efekty oszałamiające.
 
Dzień VII 
Dzisiaj pojawiła się druga boląca paskuda, szkoda bo pierwsza ciągle nie zeszła i psują całokształt. Jednak będę silna i przeczekam aż sama zejdzie. Chyba moje włosy nie lubią kokosa, bo są jakby ciężkie i bez życia. 

Dzień  VIII
Cera fajna, szczególnie miękka po peelingu kawowym. Kolor się poprawia, ale co kilka dni jest znowu źle. Próbowałam maseczki czekoladowej (olej kokosowy, kakao, mleko) ale strasznie spływała. Gładko jest, ale wyskoczyły mi 4 paskudy od początku olejowania i to w takich miejscach gdzie nie olejowałam za dokładnie (pod nosem i pod brodą) . mojej cerze samo olejowanie nie służy i po tym smaruję ją olejem kokosowym :) i jest mięciutka a w grupie znajomi pytali się co tyak łądnie kokosem pachnie:)Ale roztapianie oleju nie denerwuje i zrobiłam sobie nową mieszankę z oliwy z oliwek i rycyny i zobaczymy jak zadziała. W końcu trzeba rozmaicać :) Mieszankę robiłam z 10 łyżeczek i straczyła mi na 8 dni olejowanie 2 razy dziennie.
Z włosami gorzej - strasznie się przetłuszczają i ciężko jest mi wytrzymać żeby nie myc codziennie :( mam grzywkę i włosy nawet jak zepnę wyglądają jak kluchy. Ale próbuje rożne odżywki i szampony do mycia i może po prostu źle je łączę? Ale widzę ogromną sypkość i super miękkość po odżywce z Altera i na pewno kupię sobie jej inne warianty. Dzisiaj olejuję włosy cały dzień bo mam wolne i zobaczymy czy odżyją:)
zapomniałam dodać że zniknęło mi 50% czarnych kropek z nosa , i prawie wszystkie z czoła jeszcze trzymają się na brodzie 

Dzień  IX
o mojej olejowej krótkiej historii jeszcze opowiem, ale dziś chcę się podzielić radosną nowiną: po moich opowiadaniach, wysłaniu linków koleżanka chcę przejść na olejowanie, jak jej się to powiedzie to pociągnie za sobą siostrę, która jest fryzjerka (!) a ona z kolei przekona osoby w klasie do olejowania:) 

 Pełny wpis tutaj

dzień XVIII
z czoła zniknęło 90% syfków , a i tych musiałam szukać pod światło z nosa na czubku zniknęło ok 80% ale koło skrzydełek jeszcze się trzymają z brody zniknęło ok 50% nie widac z daleka ale z bliska tak
Na tym kończę wspominanie.
Przez ten czas utrzymałam mały poziom czarnych kropek, jednak całkiem nie zniknęły. Także wracają co miesiąc wulkany, na co nawet OCM nie pomaga:(  
Nie mam zamiaru rezygnować z OCM i na pewno będę urozmaicać moje mieszanki i testować, testować, testować...


piątek, 27 lipca 2012

Własnoręcznie robiony naszyjnik z nakrętek

Witajcie,

Bardzo spodobał mi się naszyjnik http://www.alinarose.pl/

 
Jest łatwy w wykonaniu i bardzo efektowny:)
Nie będę opisywać jak go robiłam - po to odsyłam do bloga lub na kanału YT Aliny.
Mam tylko kilka własnych uwag:
- polecam robić z nieparzystej liczby nakrętek - wygląda w tedy lepiej :) mój jest z parzystej i jakby brakowało zakończenia
- wybrać wielkość nakrętki do sznurka, bo jak  będzie za gruby (ja połączyłam 3 sznurki na jedną cześć warkocza) to ciężko jest przełożyć przez nakrętkę
- a jak za cienki (2 sznurki) to nakrętki odstają i nie układają się ładnie
- zrobić próbę długości - 3 razy zabierałam się za robotę zanim wreszcie odnalazłam swoją długość
- po przypaleniu końce są twarde i drapią, ciężko też przypalone przeciągnąć przez uszczelkę
- uszczelki są bajecznie tanie - sprzedawane na wagę, wiec można poszaleć z ich ilością
Zrobiłam naszyjnik z 1,10m sznurka długości (razem 1,1 m x 3 sznurki x 3 części warkocza + 20 cm na wiązanie na 2 sznurkach = 10.30m ) 
 
reszta poszła na bransoletkę (długość obliczyłam dwa razy oplatając nadgarstek luźno sznurkiem i dodałam po 10 cm na wiązanie - robiłam z 2 sznurków na jedną część warkocza)
Cena:
ok. 10 zł / 1m  sznurka
ok 80 gr za 20 uszczelek dużych i 6 małych

czwartek, 26 lipca 2012

Olej tamanu

Witajcie,

Dzisiaj opis oleju naturalnego tamanu
 
Kupiłam go ze strony zsk, wybrałam 15ml i podzieliłam go na pół z koleżanką. Okazało się to bardzo dobrym pomysłem, bo zostało mi jeszcze kilka ml i nie mam pojęcia co z nim zrobić. 

Opis ze strony zsk:
INCI: Calophyllum Inophyllum  
Drzewo zwane gumiakiem - Calophyllum inophyllum rośnie na wyspach Oceanu Spokojnego. Z jego owoców (o średnicy ok. 4 cm), poprzez tłoczenie, otrzymywany jest aromatyczny, tłusty olej o bardzo intensywnym zapachu i ciemnobrązowo-zielonkawym zabarwieniu. Owoce z wierzchu są zielone, wewnątrz kryją żółte jądro.
Koncentracja w kosmetyku
Ze względu na intensywny zapach i kolor do 50%. Jest olejem nie odpornym na ciepło. Nie podgrzewać!

Skład
Tłusty olej o bardzo intensywnym zapachu i ciemno brązowo-zielonym zabarwieniu, otrzymywany z owoców. W jego skład wchodzą: 49% kwasu olejowego, 12% linolowego, 15% palmitynowego, ponad 12% kwasu stearynowego oraz kwas kalofillowy (odpowiadający za działanie przeciwbakteryjne), kumaryny, laktony o silnym działaniu bakteriostatycznym i przeciwzapalnym, stigmasterol, glikolipidy, fosfolipidy, olejki eteryczne i żywice.

Zastosowanie
Olej Tamanu (Kamani) wywiera działanie przeciwzapalne, przeciwbólowe, przeciwwirusowe, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybiczne, przeciwreumatyczne, pobudzające regenerację tkanek. Opisano przypadki wyleczenia gangreny, łuszczycy, przewlekłych trądzików, owrzodzeń, trudno gojących się oparzeń, wyprysków, dermatoz - za pomocą tego oleju. Z bardzo dobrym skutkiem stosuje sie olej z Calophyllum inophyllum i w leczeniu ukąszeń owadów, odmrożeń, zmacerowanej skóry, blizn na podłożu zapalnym.
Regeneruje skórę, redukuje zmarszczki i poprawia napicie skóry zapobiega powstawaniu rozstępów. Przyśpiesza regenerację naczyń krwionośnych. Wspomaga proces gojenia, podwyższa odporność. Olej tamanu dobrze się wchłania w skórę, daje efekt uelastycznienia, nawilżenia, odżywienia i odprężenia. 
Używa się go jako dodatku do olejków leczniczych przy ropiejących i zainfekowanych ranach przy trądziku, zanieczyszczonej skórze. Zapobiega tworzeniu się zaskórników.
W kosmetykach przeciw trądzikowi poleca się zastosowanie:
 Olej Tamanu w ilości do 50% i do 10% olejków eterycznych (rumiankowy, lawendowy, geraniowy, różany). 
Olejowe kąpiele włosów (olej Tamanu wcierać w skórę i we włosy, potem zmyć łagodnym szamponem): Zalecany do leczenia chorób włosów i skóry owłosionej (łupież, łuszczyca, zapalenie mieszków włosowych, łysienie)
Kosmetyki z dodatkiem oleju calophyllum mają lekko zielonkawe zabarwienie.
Przechowywanie
Okres trwałości oleju do 24 miesięcy od daty tłoczenia. Po otwarciu zalecamy przechowywanie oleju w lodówce.

Moje uwagi:

Stosowałam go samego 14 dni. Używałam tylko ten olej (i olej kokosowy + olej rycynowy + olej z drzewa herbacianego do OCM)  na twarz i włosy. Łączyłam ze wszystkim co miałam i efekty mizerne.
Olej nie jest odporny na ciepło, wiec nie mogę używać do OCM z olejem kokosowym, który trzeba podgrzać. Ani do oleju rycynowego na włosy.
Ma brzydki zapach, brzydki zielono-brązowy kolor. Na szczęście zapach znika po zastosowaniu. 

Działanie na skórę:
Leczenie trądziku, ran, blizn, gangreny i innych jego cudów. Hmmm nie działa, po prostu ma mnie ten produkt nie działa. Stosowałam go na twarz zamiast kremu na dzień i na noc. Uzyskałam tylko strasznie przesuszoną skórę twarzy. Policzki mam aż szorstkie, tak że teraz leczę się olejem kokosowym.
Zmniejszenie trądziku też nie zauważyłam, ani małych czarnych punkcików, ani dużych wulkanów z żółtym, czubkiem. Trafiłam akurat na zmianę wody (wróciłam z  Zakopanego do domu) co zawsze kończy się u mnie mega wysypem. Olej tamanu poległ. Jego działania nie poprawił też fakt stosowania go z mydłem Aleppo – leczącym trądzik.
Spłycenia zmarszczek nie zauważyłam. Wspomaga proces gojenia – bzdura w 14 dni nie pomógł na wysyp, aż musiałam ratować się olejem kokosowych i hydrolitem lawendowym. 

Działanie na włosy:
Mam wysoką porowatość, po myciu się puszą, myję co 2 dni 

Olej tamanu solo
Szybko wynikł we włosy, jak nałożyłam mało to nawet tłuste nie były. Niestety nie zauważyłam żadnej zmiany na włosach. Nie było pogorszenia , ani poprawy. 

Olej tamanu + olej kokosowy
Połączony z olejem kokosowym działał jakby go nie było w cale, a oleju kokosowego nie lubią moje włosy.

Cały czas stosowałam go z odżywką Isana babassu – która jest kiepska dla moich włosów. Dlaczego? Bo chciałam zobaczyć jak naprawdę działa. Gdy stosowałam go z dobrą odżywką, która robi cuda to ten olej nie pokazał nic ponad to co robiła odżywka. A chciałam mieć prawdziwe efekty. 

Zalety:
- Bardzo szybko się wchłania na twarzy– w 10-15 min i już go nie ma! Więc nadaje się pod makijaż, na noc (inny olej zawsze brudzi mi grzywkę jak śpię , a ten tak szybko się wchłania i tego nie robi)

Wady:
- Nie leczy trądziku, ran, blizn, zmarszczek – jednym słowem całego opisu ze zsk nie robi
- nie działa na moje włosy – nie i już, jakość włosów zależy od wszystkiego innego niż ten olej
- dopóki stał w lodówce nieużywany (choć otwarty) był super, ale kilka razy dziennie wyciągany, „rozmrażany” i chłodzony ponownie zaczął się krystalizować.  A miałam go 7,5 ml! Chyba trzeba by było go przelewać do mniejszych butelek, żeby codziennie używać.

Cieszę się , że kupiłam go na pół, bo nie mam pojęcia jak go zużyć- chyba tylko na plecy wetrzeć. Pogorszył i wysuszył moją bardzo przesuszoną cerę.  U mnie się nie sprawdził. Nie mam zamiaru go kupić ponownie.

niedziela, 22 lipca 2012

Czesanie a rozczesywanie włosów

Witajcie,

Szukałam szczotki z naturalnego włosia i tak trafiłam do sklepu fryzjerskiego Polwell. Cena szczotki okazała się jednak za duża jak na studencki budżet.

Miła pani zapytała się mnie jaką chcę szczotkę do czesania czy rozczesywania. No to ja klasyczny zonk : a jaka jest różnica?!?! Czy to nie to samo?!?!?!

Różnica polega w budowie szczotki.
Szczotka do rozczesywania, jak sama nazwa mówi ma rozczesać włosy z kołtunów, musi być mocniejsza.

Szczotka do rozczesywania:

Szczotka do czesania:

Jak widać szczotka do czesania nie ma tych plastikowych/ drewnianych ząbków. Bez nich po prostu ślizga się po skołtunionych włosach. I nie daje takich efektów rozczesywania.

Szczotkę przed pierwszym użyciem należy wymyć szamponem. Niewymyta szczotka może powodować ekektryzowanie włosów. Oczywiście jak mamy szczotkę z naturalnego włosa musiy ją regularnie myć szamponem, żeby zawsze była czysta. Ponieważ zbierają się na niej np. resztki lakieru, odżywek czy nawet kurz. 

Mi tłumaczenie wydaje się sensowne, bo niby takie włoski mają czesać kołtuny?
Wiedziałyście o takiej różnicy w szczotkach?
Macie dwie szczotki do czesania i rozczesywania?
A może to wymysł  fryzjerów , żeby kasę zedrzeć z klienta?
Słyszałyście o różnicy czesanie - rozczesywanie?






--------------------------------


Trafiła mi się perełka w słowach wyszukiwanych dla mojego bloga:

"zdjęcia kobiet osikanych"

niestety nie u mnie na blogu znajdziecie o tym informacje:P 

piątek, 20 lipca 2012

jak zmyć hennę?

Witajcie,


Jest teraz szał na eko, naturalne i własnoręcznie robione kosmetyki. Modna stała się też henna - idealna farba, która nie niszczy, a jeszcze odżywi. Zachwalają ją na wizażu, blogach, sklepach. Wszystko jest fajnie jak mamy ochotę farbować się henną do końca życia, nie zmieniać gwałtownie koloru włosów. 

Rozmawiałam o hennie z fryzjerką i okazało się że:

hennę z włosów zmywa tylko woda utleniona 12% - najmocniejsza na rynku fryzjerskim, używa się jej do trwałej. 
Efektem jest włos całkowicie pozbawiony koloru- jakiegokolwiek! 
Na hennę nie nałożysz "zwykłej" farby - nie chwyci, albo szybko zejdzie. Jedynie henna na hennę

Pytałam się o to w sklepach kosmetycznych, fryzjerskich, z naturalnymi kosmetykami.
Efekty:
W wielu sklepach albo nie znają się w cale co to jest henna - nie sprzedają jej. Albo nie wiedzą czym da radę ją zmyć. 
Panie w sklepach z kosmetykami naturalnymi polecają hennę, ale milkną pytane o to, co robić jak kolor się znudzi.

Bardzo podoba mi się pomysł farbowanie henną, ale odstrasza mnie ta dekoloryzacja wodą 12% albo chodzenie z odrostem.

Farbujecie henną?
Spotkałyście się z taką informacją? 
Czy osoby sprzedające hennę wiedzą o tym działaniu henny i czy ostrzegają?
A może da radę zmyć hennę w miarę bezboleśnie dla włosa , a w szkole fryzjerskiej źle uczą?
Zmyłyście hennę z włosów?
Warto ryzykować farbowanie skoro może być problem ze myciem?

czwartek, 19 lipca 2012

Podsumowanie czerwca

Witajcie,

Dzisiaj mam dla Was podsumowanie czerwca.

maj

czerwiec

maj
czerwiec
Zamiast podwijać się, zaczęły się kręcić. Co mi się bardzo podoba, ale kręci się albo pół głowy, albo przód, albo się prostują , wiec na razie nie jestem zadowolona

Przetłuszczają się jak długo Barwy nie używam, zaczęłam stosować odżywkę przed myciem i jak dobrze nie zmyję to są tłuste, przez to każda odżywka czy maska zaczęła inaczej działać! Polecam takie testowanie , bo beznadziejna odżywka po myciu, jest rewelacyjna przed myciem.

Dzięki podcięciu wydają się gęste, trochę baby hair wreszcie się pojawiło


Wypadają tragicznie, zawsze garść po kąpieli, a podczas czesania się sypią.

Przestały same z siebie zmieniać kolor, a szkoda. Fryzjerka powiedziała, że widać odrost z bardzo bliska, ale jest prawie nie widoczny


mycie co 2-3 dni, chyba że źle zmyję odżywkę
Po obcięciu przestały się kręcić, dalej się podwijają i puszą



 
Przetłuszczanie opanowane, tak 2 dni spokojnie wytrzymają. Moim must have jest Barwa czerwona. Przez 2 tyg mycie BD i Alterrą, włosy dalej zachowują się sucho.




Po dłuższym czasie włosy dalej się puszą i wydają się piórkami, baby hair malutkie

Wypadają okropnie.



Znowu same zmieniają kolor! Jupi! Wczoraj wpadały pod ciemny brąz a dzisiaj po umyciu w rubinową czerwień – kocham to w moich włosach
 
mycie co 2 dni, przez plener, bo miałam wszędzie troty i nie mogłam nie myć dłużej.  


Cel:
żeby nie wypadały i urosły nowe 
gęste
zadbane
proste albo kręcone
po pas
stosowałam: (skosem nowe nabytki, a podkreślone próbki)

Szampony:
Babydream fur mama (różowy)
Barwa przeciw przetłuszczaniu się
Alterra granat
Alterra przenica
Organicum
Szampon w mydle z  Glinką GHASSOUL  klik MÓJ HIT!
Biowax

Odżywki:
Alterra d.s granat. – stosowanie ciągłe przez 2 tygodnie
Isana z babassu d.s
Wax ds.
Organicum
Biowax

Oleje:
kokosowy
jojoba
z pestek śliwki
z pestek malin
tamanu
z pachnotki


płukanki:
brak



Moja majowa wishlista:
Wcierkę przeciw wypadaniu
Próbki Biowax 

1/2

Moja obecna czerwcowa wish lista
Drewnianą szczotkę
Próbki Biowax
Kupić więcej szamponów w mydle z mydlarni u Franciszka




Podsumowanie:

- Włosy urosły, nieznacznie. Po odstawieniu drożdży zwolniły do naturalnego w ich życiu przyrostu 1 cm miesięcznie
- wypadają dalej tragicznie, ale coś mi świta jak temu zapobiec – o tym jak przetestuję
- Podczas mycia stają się tak szorstkie jak papier ścierny, aż boję się że ręce podrapię i tylko dobrą odzywka po przywraca im miękkość, więc mam ogromne wymagania co do odżywki/ maski.  Po odstawieniu DB poprawiły się w szorstkości,
- odkryłam super działanie szamponów twardych, czyli w mydle. Podczas mycia moje szorstkie włosy stały się gładkie i nie plątały się. Bardzo łatwa obsługa mydła, super wydajne i jestem zachwycona
- Zaplatać włosy w warkocz na noc- nic z tego frotka mnie denerwuje jak mnie gniecie i włosy się odginają, nie chcą schnąć.
- suszenie i prostowanie – cały miesiąc ani razu ie użyłam suszarki ani prostownicy, nawet mnie nie kusiło
- Herbatki piję białą, zieloną, czarną i mieszam zależnie od humoru
- stosuję odżywkę przed myciem, efekty raz są rewelacyjne raz opłakane. Odżywka stosowana przed i przez różny okres  czasu zmienia swoje działanie! Szampon też. Teraz uczę się od nowa moich kosmetyków.
- robię testy jednej odżywki i jednego oleju aż się skończy lub wykorzystam wszelkie połączenia, żeby testy były jak najdokładniejsze
- dalej się zaczepy puszyć i odginać na końcach- muszą po prostu podrosnąć to albo będą się kręcić albo prostować i trzeba czekać:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
tu jest to do cookies