sobota, 30 czerwca 2012

Pakowanie się na wyjazd

Witajcie,

Jako, że jadę na plener z rzeźby zastanawiałam się co mam wziąć ze sobą.

Stosuję OCM, wiec olej, ale czy 2 oleje i mieszać je na miejscu czy zamieszać dużą porcję i powieść tylko pojemnik? - wybrałam to drugie , bo super działa mieszanka oleju z kokosa, rycyny i drzewa herbacianego i z powodu tego ostatniego nie chcę ich wieść wszystkich 3 w gorącym bagażniku.

Włosy- dwa szampony(BD i Alterra, 1 z SLS, drugi bez) i odżywka tylko jaka? Alterra żeby była do pary? Coś co będę używać przez 2 tyg. To może coś co kochają moje włosy? Czy coś co trzeba zużyć?  - wygrała Alterra do pary i do zużycia

Olej do włosów- hmmm teraz mam problem, bo żaden nie robi cudów. Niestety nie znalazłam nic dla siebie ani kokos, ani alma, ani avokado - wybrałam naftę kosmetyczną - która robi cuda, plus olej kokosowy jako balsam do ciała.

Plusem jest to że włosy wyschną mi do godziny czasu:P wiec suszarki nie biorę.

Potem krem z filtrem- dla mnie obowiązek na co dzień, ale zastanawiam się czy SPF 20  wystarczy na rzeźbienie na pełnym słońcu 2 tyg? Może kupić SPF 50? - co radzicie? Ale 50 jest drogi, a 20 mam całą tubkę.

Kremu do twarzy nie używam, balsamu też, do stóp i pach też nie - wystarczy olej kokosowy.

Proteinki, witaminki i dodatki - nie , po zastanowieniu nie biorę nic z zamówienia na zsk. I tak nie robi cudów to po co nosić?

frotki, gumki i inne ozdóbki

Myślę, ze używanie olejów zmniejszyło u mnie liczę kosmetyków do zapakowania, ale też dostarczyło mi nowych problemów. Jak to przewieść, jak używać, co zabrać a co nie. Jeden kosmetyk używany jest do kilku celów (ostatecznie zjem olej z kokosa z chlebem jak masła braknie)

Jakieś rady? O czymś zapomniałam? 
żelu pod prysznic nie liczę ani dezodorantu, bo to obowiązek. 

piątek, 29 czerwca 2012

fryzura kokarda z włosów krótkich

Witajcie,

Dzisiaj pochwalę się moją próbną fryzurą na wesele. Bardzo podobają mi się koki kokardy i chciałam taką mieć.


Wszędzie zasada jest taka sama, jak, np. w tym filmie  klik (kanał yt AzjatyckiCukier)
Wszędzie czytam, że to jest banalnie proste, łatwe i nie trzeba mieć dużej wprawy ani sprzętu ciężkiego kalibru. 

Okazało się, że nie. Niestety włosy muszą być równe (cieniowanie odpada), gęste  i długie- przynajmniej za łopatki. Po prostu się załamałam: niby każdemu wychodzi, a tutaj nawet po zatrudnieniu koleżanki do pomocy nic. Kok się robi, ale moja ilość włosów nie starcza na duże kokardki, a tym bardziej na środek kokardki. I też mam ich mało co powodowało, że boki kokardki nie chciały się ładnie układać w płynną pętelkę tylko zbijały się w 1-2 kępki.

Myślałam, że robię coś nie tak, ale koleżanka - posiadaczka włosów gęstych i po pas- w mig zrobiła idealną kokardkę na swoich włosach!
Więc się nie przejmować, że Wam nie wychodzi coś tak banalnego, bo trzeba mieć po prostu grube i długie włosy.



A że ja chciałam mieć taką fryzurę to zmodyfikowałam kokardkę:
1. włosy dzielimy na 2 części, na górze większą- na dole mniejszą ważne aby ta na dole nie była za mała, bo ma starczyć na środek kokardki.
2. Górną część sczesujemy gładko i robimy kucyka
3. Dzielimy go na 2 części i każdą część zawijamy w rulon, formujemy w pętelkę kokardki i przypinamy (ważna jest wsuwka przypięta od dołu, która trzyma żeby kokardka nie zjechała ze swojego miejsca)
4. Dolną cześć spinamy gładko aż powstanie mini kucyk (bez frotki, tylko na samych wsuwkach)  pod frotką(widać u mnie wsuwki, dla utrwalenia efektu, bo włosy odstają) 
5. Mocujemy je do głowy na gładko i to co wyszło a la kucyk nakładamy na frotkę, aby ją zakryć i podwijamy do góry- formując środek kokardki, nad frotką znowu przypinamy
6. Końcówkę upychamy w kokardkę i spinamy i gotowe!

Moja kokarda jest krzywa,bo to tylko prototyp- niestety przez przypadek skasowałam zdjecia z wesela i nie mam ich jak zdobyć. Fryzura przetrwała całe wesele, utrwalona lakierem , wsuwkami ,a że była nisko upięta to podczas tańca nikt o nią nie zachaczył, nie zniszczył.

Dodam, że dobrze trzymał się na niej welon - jak go załapałam :)


Edit:


Tutaj zamieszczam opis krok po kroku jak zrobić tą fryzurę:)

środa, 27 czerwca 2012

Wysuszcie się wreszcie!

Witajcie,

Z powodu wlosomaniactwa zrezygnowałam z suszarki i prostownicy.  W ciągu pół roku złamałam się tylko 3 razy – dwa jak miałam nagłe wyjście i nie było czasu suszyć, a raz jak założyłam się z fryzjerką, że nawet po prostowaniu moje włosy nie wytrzymają idealnie proste dłużej niż 3-4 h. Żeby nie było,  że ona ma super sprzęty- robiła wszystko moimi. Moją suszarką i prostownicą- nie używam ich , ale to nie znaczy , że wyrzuciłam. I faktycznie włosy były mega proste, super gładkie, do tego trzymały się 3 dni! I przeżyły Juwenalia i after party do rana, wiec to świadczy dużo o umiejętnościach fryzjerki. Oczywiście zabezpieczyłam się silikonami , bo nie wyrażam sobie prostowania bez jakiejkolwiek termo ochrony!

Teraz przyszedł czas na podsumowanie:

Dawno temu kiedy nie wiedziałam co to za zło silikon i prostownica miałam to szczęście, że moje włosy nie były tragiczne, nigdy nie miałam rozdwojonych końcówek. Może to z powodu mojego lenistwa- nie chciało mi się prostować dłużej niż kilka dni pod rząd, a może z braku efektów po? Bo po co niszczyć włosy jak po 2-3 h i tak będą takie same jak przed prostowaniem? W tedy jak zostawiałam je żeby same schły robiły to ok. 2-3 h. Czesałam je na mokro (ajć!) i było mi z tym wygodnie.
Potem odkryłam jakim złem wcielonym są silikony, suszarki i prostownice. Od tego czasu włosy schną mi same z siebie. Co jest dobre dla nich i dla mnie, bo nie kusi mnie suszarka. I może nie było by tego wpisu gdybym nie trafiła na blogu czarownicy na wpis o porowatości włosów.
Zawsze myślałam, ze jak moje włosy schną same 30 min do godziny czasu to znaczy że jest lepiej i są zdrowe i normalne. Od czasu pierwszego olejowania suszenie z 2-3 h zeszło mi do  godziny. A teraz się okazuje że bardzo porowate włosy bardzo szybko schną, co jest złe.  I nie wiem jak temu zaradzić! I nie wiem czy chcę temu zaradzić. Po prostu mi dobrze, że włoski same w 30 min wyschną i problem z głowy. Czasem nawet po pół godzinie w czepku i ręcznikiem z odżywką na głowie są suche:/ Co akurat mi przeszkadza. Nie chcę schodzić z suszenia półgodzinnego do jak czytam 5-8 godzin!!! A jak użyłam suszarki to po 10 min były suche.
Przed zmianą pielęgnacji moje włosy, nawet po suszeniu suszarką, zostawały wilgotne jeszcze ok. godziny, a teraz same z siebie schną do 100% sucha w 30 min – godzinę.
Po tym wstępie czas na podsumowanie.

Moje subiektywne Zalety:
- Nie niszczę włosów suszarką
- Koszty za prąd są mniejsze
- Nie potrzebuję kupować termo kosmetyków
- Szubko schną, co nie jest problemem z kapaniem, chodzeniem z ręcznikiem
- Nie muszę czesać ich mokrych, jak przy suszeniu suszarką, bo same się rozplątują
- Same z siebie , bez pomocy się podkręcają, co mi się podoba, a jak suszyłam suszarką to je modelowałam szczotką i przez 20 lat tego nie zauważyłam
- Pojadę pod namioty , wymyję głowę a do godziny będę miała suche nie muszę wozić suszarki, martwić się o prąd

Wady:
- Jak szybko schną , to są bardzo porowate, a to chyba wada?
- Odżywka czasem mi wyschnie na głowie
- Mam grzywkę i jak jej nie uczeszą na mokro to nie przypomina grzywki- tutaj wyjątek od nie czesania mokrych włosów
- Grzywka wystaje mi zawsze z turbana, co jest kłopotliwe, bo wiążę go głową w dół i musze bez grzywki łapać, albo czasem się zaplącze i odstaje.
- Jak pójdę spać z mokrymi, źle zawinę ręcznik to się powyginają nie tak jak chcę i potem jest problem, bo albo prostownica i jedziemy, albo chodzić z brzydką fryzurą
- Muszę mieć długie włosy- niestety brak suszarki to brak modelowania i jak bym miała krótkie to by był każdy w inną stronę, a długie to ciążą i same się prostują
- Mam ograniczony wybór fryzur

Mimo problemów, nie mam zamiaru rezygnować z takiego suszenia włosów. 

Więc jak to jest z ta porowatością?
Walczyć z nią czy nie?
Jak długo Wam schną włosy przy samoczynnym suszeniu?


sobota, 23 czerwca 2012

Perfekcyjne triki do kuchni

Witajcie,

Ostatnio obsesyjnie oglądam polską "Perfekcyjną panią domu"- od kilku dni istnieje możliwość oglądanie do woli, bo przedtem to tylko 1 odcinek na tydzień. Jeśli wiecie, gdzie można obejrzeć amerykańską "Perfekcyjną panią domu" to proszę o linki. Amerykańska bardziej mi się podobała, bo była eko- a nasz to tylko Foxy, Cif i inne testowane na zwierzętach produkty. Ale na razie nie mogę zlokalizować tych amerykańskich odcinków, oprócz chomika, a szkoda mi wydawać kasę na odcinki, które pewni i tak są nielegalne.

Ale stosuję kilka jej rad. I jak zawsze dla mnie są bez ponoszenia ogromnych kosztów, bajecznie proste w wykonaniu i stosowaniu i nie wymagają nakładu pracy czy skomplikowania.
1. Gąbka do mycia naczyń
Wieczorem mocze ją wodą, wkładam do miseczki i podgrzewam w mikrofalówce na max temp, przez 2 min- aż się zagotuje do 100 stopni . W ten sposób zabijam mikroorganizmy (które umierają w 65 stopniach). Nie jestem fanką zabijania wszystkiego co w domu żyje (roztocza, pyłki, bakterie), bo uważam, że jak przez 22 lata nie robiły mi krzywdy to nagłe rozstanie z nimi może pogorszyć moją odporność. Zarastanie brudem nie, ale dezynfekowanie raz w tyg wszystkiego co jest w domu jest przesadą. Nie popadajmy w paranoję , że coś nam z klozetu wylatuje armią bakterii.

2. Mycie blatów

To też dotyczy gąbki. Zauważyłam, że dużo ludzi wymyje gary, przetrze zlew, przy okazji wytrze blaty i na koniec kuchenkę wymyje. Albo wycieranie blatów ścierką materiałową. Wycieramy w nią ręce, owoce po wymyciu, blaty z okruszków, jakieś szkło i aż mi słabo. Wyobraziłam sobie co roznoszę po meblach i co nanoszę na gary. Do mycia blatów używam płynu do szyb (bo ma alkohol , a nie Pronta czy innego do drewna) i ręczników papierowych. wyobraźcie sobie: wyciągamy jajka z lodówki i kładziemy na chwilę na blacie, potem myjemy jajka (jajka = Sarmonella) , ręce po wymyciu wycieramy w materiałowy ręcznik, miejsce po jajkach albo wycieramy też tym ręcznikiem albo kładziemy coś innego/dziecko maluje kredkami. w tą ścierkę wytrzemy owoce i mamy owoce z Sarmonellą. Oczywiście nie na każdym jajku siedzi Sarmonella, ale skąd mamy pewność że to nie to jajko? Albo wymycie garów i przetarcie blatów gąbką- i tłuszcz z patelni jest na blatach. Brrrr

Nie robię tak, ścierka jest do rąk i wytarcia czegoś co jest po myciu, np. owocu (papier jakoś się klei i potem zdrapuje), ręczniki do blatów, a dwie gąbki do mycia: garów i zlewu.Bo nie wyobrażam sobie mycia garów gąbką z Cifem czy jakimś mleczkiem do mycia zlewu. 

W tym programie podoba mi się to, że panie są dobierane mniej więcej kategoriami, jak matka z 4 dzieci to obie tak samo, albo dwie bez męża, bo mówcie co chcecie o porządkach , ale komuś w kawalerce z kotem jest łatwiej niż matce 5 dzieci do lat 7 w piętrowym domu z ogrodem i 3 psami.

Słyszałam głosy ,że polska pani chodzi po domu w szpilkach , umalowana , uczesana - a tak przeciętna gospodyni nie robi. No i co z tego? Uważam, że jak do telewizji to nie może w dresie latać i włosach z odrostem na 5 cm. W końcu jest perfekcyjna! Pomyślcie jak Wy byście chciały wyglądać w takim programie: jak super lachon w super kiecce czy w wyciągniętym dresie. Ogólnie sama jestem przeciwna dresom, wyciągniętym ubraniom i ogólnie ciuchom koło domu. W szmateksach są super ciuchy za 1 zł , to można się ubrać koło domu ładnie i w miarę modnie. Nie każę od razu w szpilkach latać:P

A co do amerykańskiej to czytałam, że ma sprzątaczkę to jej wiarygodność u  mnie ucierpiała, bo jak babka ze sprzątaczką ma mi mówić jak perfekcyjnie sprzątać dom, skoro ona tego nie robi?!?! A jak robi to nie 100% . 

Co myślicie o takich programach? 
Stosujecie jakieś rady z tv czy książek?
Panikujecie przed mikroorganizmami?

piątek, 22 czerwca 2012

Akcja próbkowa u irreplaceableeee

Witajcie,

Dzisiaj chciałam zrobić darmową reklamę

irreplaceableeee. 

 

Chciała zorganizować akcję wymiary próbek.


Opis z jej bloga:


"Miałaby ona polegać na tym, że wysyłamy innej, wylosowanej blogerce próbki określonej ilości kosmetyków do włosów (na razie nie precyzuję, ale myślę o 3 czy 5 próbkach). Próbki rozumiane jako przelaną część kosmetyku z pełnowymiarowej wersji.
Koszty związane z akcją to w tym przypadku tylko koszt przesyłki :)

Żeby akcję w ogóle rozpocząć potrzebny jest odzew, myślę, że przynajmniej 20 z Was z chęcią wzięcia udziału w przedsięwzięciu, wtedy będziemy mogły określić dokładnie szczegóły ;)
Chętne proszę o zgłaszanie się mailowo (agnieszkaostrysz@gmail.com) do 16. czerwca."
 

 Więc jeśli jesteście zainteresowane taką akcją odsyłam Was tutaj

 

niedziela, 17 czerwca 2012

podsumowanie maja-trochę czerwca - włosowa foto-relacja


 Witajcie,




Z powodu braku aparatu mam duże opóźnienia w włosorelacji. Kilka dni temu obcięłam końcówki, wszystkie moje piórka wyrównały się, obcięto mi ok. 5 cm ale było warto. Od razu włosy wydają się gęstsze, zdrowsze i mniej zniszczone.




maj
kwiecień
Zamiast podwijać się, zaczęły się kręcić. Co mi się bardzo podoba, ale kręci się albo pół głowy, albo przód, albo się prostują , wiec na razie nie jestem zadowolona

Przetłuszczają się jak długo Barwy nie używam, zaczęłam stosować odżywkę przed myciem i jak dobrze nie zmyję to są tłuste, przez to każda odżywka czy maska zaczęła inaczej działać! Polecam takie testowanie , bo beznadziejna odżywka po myciu, jest rewelacyjna przed myciem.

Dzięki podcięciu wydają się gęste, trochę baby hair wreszcie się pojawiło

Wypadają tragicznie, zawsze garść po kąpieli, a podczas czesania się sypią.



Przestały same z siebie zmieniać kolor, a szkoda. Fryzjerka powiedziała, że widać odrost z bardzo bliska, ale jest prawie nie widoczny

mycie co 2-3 dni, chyba że źle zmyję odżywkę
podwijają się nadal w każdą możliwą stronę




Przetłuszczają się jak długo Barwy nie używam







Wydają się gęściejsze, ale brak baby hair


Wypadają okropnie. Wypadanie ograniczyłam może o 10-20 % ale nie zmienia to faktu ze cały odpływ zatkany, mimo stosowanie Jantaru

Kolor bez zmian, nie ma odrostów, mimo że farbowałam na brąz. Czasem w słońcu błyszczą się na rubinowo


mycie co 2-3 dni  


Cel:
żeby nie wypadały i urosły nowe 
gęste
zadbane
proste albo kręcone
po pas
stosowałam: (skosem nowe nabytki, a podkreślone próbki)

szampony:
babydream fur mama
Babydream szampon
Barwa przeciw przetłuszczaniu się
Alterra granat
szampon ekologiczny z wyciągiem z Babassu do włosów normalnych

Odzywki:
Alterra d.s granat
Isana fioletowa ds.
Isana z babassu d.s
balsam do włosów Joanna b/s 
Pantene pro v d/s
maska Alterra granat d/s
Wax ds.
Maska mleczna z nieznanej firmy
Spirulina dodawana do odżywek

oleje:
olej kokosowy,

płukanki:
brak


Moja majowa wish lista:

Wcierkę przeciw wypadaniu, ale nie Jantar
szczotkę z naturalnym włosiem
masażer głowy z Pepco za 6 zł
szampon Mr Potter
zamówienie na zsk.pl (l cysteina, algi, Wit. B3, kreatyne itp.)
zamówienie na doz.pl (olej z drzewa herbacianego)
pić napój z natki pietruszki i jabłka
2/7

Moja obecna wishlista:
Wcierkę przeciw wypadaniu
Próbki Biowax

Zrezygnowałam z reszty, bo nie wydają mi się niezbędne albo znalazłam coś lepszego. Bądźmy realistami, nie dam rady kupić tego wszystkiego, bo nie mam tyle kasy i miejsca mi braknie do składowania.



Podsumowanie:

- Włosy urosły, ale je ścięłam, lepiej się układają, wydają się gęstsze, zdrowsze
- są miękkie jedynie po zastosowaniu dobrej odżywki, ale teraz to się pokręciło, bo same z siebie często reagują dziwnie nawet na dobre odżywki, które wcześniej lubiły. Raz kochają SLSy raz tylko BD,
- na kolorze nie widać odrostów, mimo farbowania które odrasta
- wypadają dalej tragicznie,
- piję drożdże i mimo to nie widzę poprawy w wypadaniu , czy baby hair
- Podczas mycia stają się tak szorstkie jak papier ścierny, aż boję się że ręce podrapię i tylko dobrą odzywka po przywraca im miękkość, więc mam ogromne wymagania co do odżywki/ maski. 
- Zdrowa dieta- tak o, frytki dalej jem, ale z KFC zrezygnowałam, piłam napój natka+ jabłko i smakuje jak jabłko - mięta! Jednak smak jest zbyt okropny i nie powtórzyłam tego znowu.
- Ruch i sport- kiepsko, przez sesję się rozleniwiłam, „pochwalę się”  że śpię po 2-3 godziny, ciągle robię pracę albo zaliczam to co zrobiłam.
- Zaplatać włosy w warkocz na noc- nic z tego frotka mnie denerwuje jak mnie gniecie i włosy się odginają, nie chcą schnąć.
- suszenie i prostowanie- Fryzjerka raz wysuszyła mi na szczotce i wyprostowała włosy, Efekt cudny!!! Jak na 2 godziny roboty, włosy bardzo się nie zniszczyły i nie mam zamiaru tego robić codziennie, ale uwieżylam, że jednak jak ktoś się zna to potrafi rozprostować moje włosy i to na stałe! 2 dni się trzymał  prosto, a przeżyły Juwenalia!
- Suplementy- mam odwyk, jedynie drożdże
- Herbatki piję białą, zieloną, czerwoną, czarną i mieszam zależnie od humoru
- stosuję odżywkę przed myciem, efekty raz są rewelacyjne raz opłakane. Odżywka stosowana przed i przez różny okres  czasu zmienia swoje działanie! Szampon też. Teraz uczę się od nowa moich kosmetyków. Wiem, że BD nie poradzi sobie z Waxem albo olej +odzywka, musi być tylko SLS. Ale inna odżywka zmyta szamponem z SLS robi wrażenie włosów obdartych z jakiejkolwiek maseczki. Trzeba tez ustalić czy nakładać po odżywkę, czy nie. Bo czasem wychodzą tłuste, czasem bez ostatniej odżywki są super a czasem przed i po a efekt suszy na głowie




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
tu jest to do cookies